Dodaj mi siły
Nadchodzi
W swych łzach
Niepoznanych
Strach
O kolejną minutę
Ten księżyc
Nigdy nie był tak jaskrawy
Oddaję
Wszystko kim byłem
Zawracam
Kiedyś było to prostsze
Łatwiejszym było odejść
Pazdziernik
Budzi się przedwcześnie
Prosiłem by pomógł
Mój pazdziernik
Odbiera mi siły
Przeżyj tę noc
Nie potrafisz usnąć
W tej ciszy
Która miała być wyjaśnieniem
W tej ciszy świat zawraca
Jakby ktoś wierzył
Że jestem w stanie
Pojawić się nazajutrz
Muszę uciec do niej
Proszę ucieknij do mnie
Słońce już się wypala
Ten księżyc
Nigdy nie był tak jaskrawy
Jeżeli istnieje przetrwanie
Musimy przetrwać to we dwoje
To ostania chwila
Niedługo nasze noce
Wypełnią się łzami
Zawracam
Jeżeli istnieje przyszłość
I jeżeli istnieje przetrwanie
Musimy przetrwać to we dwoje
Komentarze (1)
Pięknie piszesz...Przepięknie.3 razy przeczytałam.I
powróce do tego wiersza,nie jeden raz ;)