Dogasanie
Z myślą o...
Zadrżały w nim dni zbyt minione.
Oszukiwała pamięć i noc
staje się dniem, w fotelu śpi dzień.
Ciało przekwita w melancholiach.
Tylko czasami błyszczą oczy,
chłoną nad wyraz pełne niebo.
Zaszczepia w sobie górny lazur,
na zmianę smutek rozpromienia.
Jeszcze te szkice nieskończone,
kilka pasteli roztańczonych
przywraca chęci, wolę życia,
do wyczerpania tworzy, tworzy.
Szuka bezpiecznych miejsc
na kartce...
Komentarze (29)
Moze i dogasanie, ale jak w nie uwierzyc gdy fachowo
opisane:)
Fajny wiersz zbudowany z ciekawych i oryginalnych
strof. Przeczytałem z przyjemnością. + i Miłego
weekendu.
pięknie dziękuję wszystkim Wam za ciekawe komentarze -
choć mi dziś smutno - pozdrawiam i życzę pogodnego
dnia :)
"nieskończone szkice" naszych dni ładna metafora
przemijania. Pastelowe barwy dosadnie podkreślają
dogasanie, niknięcie w oczach człowieka. " Bezpieczne
miejsca na kartce" to bezpieczne miejsca w naszej
wyobraźni jak sądzę. Tych miejsc upływ czasu nie
dosięgnie....
Przemijamy, cóż...
Pozdrawiam:)
Zapewne znajdziesz kawałeczek miejsca
Pozdrawiam
smutno o przemijaniu.
pozdrawiam:-)
Smutny wiersz.
No cóż... Życie przemija, nasze oczekiwania maleją.
Pozostaje nam aktywność zastępcza... I tu sztuka jest
dobrym wyborem, bo nasza dusza - w przeciwieństwie do
ciała - nie starzeje się.
W poszukiwaniu szczęścia minionego nie wolno odgrywać
nieszczęśliwego...
nikt z nas nie jest od tego wolny
nie wymyślono lekarstwa na przemijanie Podoba się
wiersz:))Pozdrawiam marcepani:))
Czyżby Twój peel był na wykończeniu?
Pozdrawiam Marcelino :)
Bardzo mi się podoba trzecia strofa i puenta. Pozdro
I szuka białych miejsc na kartce,
czarnym łańcuchem mnie opaszcie.
Pięknie o przemijaniu, dogasaniu "pieca",
który już nigdy nie zapłonie.
Miłego dnia Marce.