dogłębne przygotowanie
oczy otwieram zlepione
i widzę jej nieobecność
.
.
.
zegar szaleje
telefon portfel kluczyki w dłoniach
wreszcie wybiegam
och jeszcze spodnie
kolokwium gonię nie bez nadziei
wszak ściągi
d i a b l i - w z i ę l i
siedząc na szpilach
w kałuży potu
słyszę pytanie chemii tajemne
toż to dopiero pierwszy jest termin
posiedzę sobie
tak tu spokojnie
' ona potrafi w czystej postaci
' temperaturę podnieść szalenie
' katalizuje tempo reakcji
' mocy dodając swoją strukturą
' wymianą płynów eksplozję - budzi
zabrał wspomnienie
i kartkę zabrał
? nie całkiem pustą
.
.
wszyscy oblali
jeden jedyny
za
li
czy
łem
Komentarze (18)
Nigdy nie przypuszczałam,że o kolokwium można tak
ciekawie napisać i ta końcówka
za
li
czy
łem
można odnieść wrażenie że krzyczysz ze szczęścia.
Jestem pod wrażeniem +
Gratuluję zaliczonego kolokwium - wiersza - i ... hmm
... wiem ,że nie lubisz kropek.
a jednak o wszytkiem da sie napisac wiersz:)
fajny pomysl;)