Dojrzałość
*On* jest dla mnie "zakazanym miastem", jak się dzisiaj dowiedziałam...
Gdybym pisała wiersz o Tobie
na pewno byłoby to bardzo dorosłe
I obrzmiałe od poczucia obowiązku
Tego co słuszne, co nie
To byłoby podniosłe
To byłoby trochę pretensjonalne
"zawsze będę kochać"
emanujące zewsząd
Gdybym mówiła o Tobie
To byłoby przepełnione zarazem
Tłumiące całą miłość
Spęczniałe smutnym honorem
To byłoby zakrywanie twarzy
To byłoby umierające serce
Bez ni łez ni uczucia
To nie byłoby nic
Gdybym pisała o Tobie wiersz
To byłoby tak, jakbym nic nie miała
To byłoby bankructwo
A ja miałabym dług u własnej duszy
Czy nie miałabym dosyć męk..
byłabym dumna z własnej zguby
W duszy byłaby żałość
To byłoby wyzbycie się mnie całej
Czy to by była dojrzałość...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.