Dokąd idziesz
Widok który mną wzruszył, wycisnął łzy w oczach, opisałam to w prostych słowach- tak jak umiałam
Już staruszek, siwe włosy
Twarz zmarszczona, w ręku laska
Sylwetka lekko przygarbiona
Idzie polną drogą w stronę horyzontu
Jakby szedł do nieba
Ruchy wolne lecz stanowcze
Laską mierzy kroki
Gdzie on dotrze?
Starzec niewysoki
Patrzy w niebo, kroki liczy
Dojrzałe kłosy w rękę bierze
Była chwila narodzenia
Wiek dziecinny
Młodość, miłość, okres twórczy
Teraz zmierzam już do stwórcy
Komentarze (2)
bardzo ładnie opisałaś ostatni odcinek drogi ludzkiego
życia ,ciepło i serdecznie...podoba mi sie wiersz.
BARDZO osobliwe spojrzenie na końcówke drogi na tej
ziemi.Wnikliwa obserwacja stworzyła rzeczywistość
wyrazona pieknymi strofami. Przywołuje wiersz
porównanie ze soba samym...