Doleciał
Niewysłany list... ‘Kochana
córeczko...’.
Na sercu ‘jesteśmy zdrowi,
czekamy’
w kieszeni zapiętej, orzeł na straży.
Niezbędnik, paciorki ściskane w dłoni,
z ukochaną medalik na szyi. Strzał.
Zasypani razem z okropnym bólem,
głęboko, siedemdziesiąt lat pod ziemią.
Wyrosły drzewa, przyciągnęły skrzydła.
Z rozoranej wyleciał przeraźliwy
krzyk, wreszcie dotarł pod Polarną, pod
Krzyż.
autor
czuły szept
Dodano: 2010-04-16 08:38:54
Ten wiersz przeczytano 2018 razy
Oddanych głosów: 64
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Wszystko co się dzieje ma swój sens...piękny,
dramatyczny wiersz.
tyle już napisano, ale twój wiersz jest
przejmujący...pozdrawiam
Dobrze, że dopiero teraz świat cały się o tym
dowiedział. Pozdrawiam serdecznie.
Tak. Dziwne, zaskakujące koleje losu. czego jeszcze
jako Polska doświadczymy? ile tragedii jeszcze
potrzeba, by ludzie zrozumieli, że tylko wzajemne
zaufanie i zrozumienie budują więzi przyjaźni
Katyn symbolem narodowej tragedii,,,
CZESC ICH PAMIECI,,,
Piekny wiersz,,pozdrawiam z daleka.
musiało się dokonać , aby historię Katynia poznał cały
świat, tylko dlaczego za taką cenę , piekny wiersz :)
jakieś dziwne przeznaczenie,w jednym miejscu śmierci
wiele