Dom
Dom to wiejski jest, uroczy
Nawet pod osłonom nocy
Lecz w dzień więcej wdzięków się
dostrzega
Nawet jeśli wkoło rosną drzewa
Niewysoki on lecz mały też nie
Kryty słomą a nie blachą
Naturalnie on oddycha
Żyje razem z rodziną całą
Jego ściany pobielane
Okna czyste i przybrane
Tu i ówdzie kwiatek stoi
Który gościa oko koi
Drzwi są farbą żółtą malowane
Aby trafić było łatwo
Klamkę też mosiężną mają
I kołatkę z lwa trzymają
Pod oknami jest ogródek
W którym wszelkie dobra rosną
Tu i ówdzie jest ogórek
A tam winorośle rosną
Wszystko płotem odgrodzone
Od ulicy i drzew paru
Klonów, wierzb i olch niemało
Rośnie aby żyć się chciało
Pod ich cieniem w dzień słoneczny
Spocząć można, zjeść kotlety
Wypić wino i co ino
Pogaworzyć i poleżeć
Tak to już ten świat stworzony
Aby czuć się bardzo dobrze
Trzeba miejsce swoje znaleźć
W dobrym domu żyć z kobietą
Którą kochać trzeba szczerze
Aby zawsze w dzień niedoli
Pomóc sobie i jej w doli
Coraz gorszej i okrutnej
Trzeba żyć bo czas nam umknie!
Kiedy włosy już siwieją
Coraz trudniej żyć nam jest
Więc pomóżmy sobie razem
TY i ja w tym domu razem
dla wybranki mego serca
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.