Dorosła?
Lękliwie patrzę na szarości,
Bo nazwać nijak ich nie umiem,
Nie ma tęsknoty i miłości,
Na progu nieoczywistości
Nic nie rozumiem
A przecież mówią że dorosłam
że musi boleć, wszystkich boli,
Nie taką drogą znowu poszłam,
Nie każdy musi przecież dostać
Tę grudkę soli
Nie umiem śmiało ku rozpaczy,
Ani odważnie na przestrzenie,
Do dzisiaj nie wiem co to znaczy,
Gdy nagle błysk, wszystko inaczej.
I tulę ziemię.
Komentarze (4)
jeżeli tak piszą "niedorosli" to niech nigdy nie
dorastają - bardzo dobry wiersz
Nie zawsze musi boleć...... wiersz do przemyślenia...
To jest prawda to jakby szarości i nikt nie ma pisane
że sól ziemi mu przeznaczona ale niespodziewanie
dostajemy błysk i zawsze trzeba wierzyć że
nastąpi.Piękny wiersz bowiem tak do końca nie
doroślejemy i dobrze bowiem szczęście i miłość to
radość dla nas dzieci Pięknie piszesz Wiersz dotyka
serca i duszy czytającego Dziękuję bo też często mam
takie refleksje i chyba każdy Na duży plus Piękny
Podoba mi sie Twój wiersz... refleksyjny, świetna
forma i czytałam z wielka przyjemnością...:)