Na początku
Na początku piekła piołun rośnie,
Gorzki i pachnący pełnią lata,
Sroka skrzeczy na strzelistej sośnie,
I drży w słońcu jasna połać świata.
Na początku piekła płynie rzeka,
Srebrna rzeka, a wody ma czyste,
I przepływa chłodem po powiekach,
I odbija wierzbowe liście.
Na początku piekła śmiech dziecięcy,
Ciepło dłoni, czułych słów pieszczota,
I zachodzą tutaj czasem święci,
Na brzeg piekła ze szczerego złota
Komentarze (6)
Bardzo ładnie to napisałaś... mam drobną uwagę,
załamuje się rytm w drugiej zwrotce, może warto by
było to poprawić...:)
Wiersz zasługujący na uznanie - zarówno forma ,jak i
pomysł bardzo dobry + + +
urzekająco napisane, bardzo mi sie podoba
Wiersz urzeka , bardzo mi się podoba.
(zorianna dobrze radzi )
podoba mi się...ciekawy obrazek. W drugiej zwrotce
ostatni wers trochę zgrzyta, można by wyrównać liczbę
sylab np: " i odbija wierzby smukłe liście" - to tylko
sugestia :) Puenta bardzo fajna, wiersz na tak :)
Ciekawy wiersz, metafory które dają do myślenia...
bardzo mi się podoba. Pozdrawiam