Dość...
Dość już tego poniżania,
przecież ja mam też uczucia.
Tyle czasu w ciszy trwania,
proszę...już mi nie dokuczaj.
Doprowadzasz do obłędu,
aż tak bardzo Cię to bawi?
Co takiego ja zrobiłem,
że nie możesz mnie już strawić.
Czy nie widzisz co się dzieje,
jaki to odnosi skutek.
Nasza córka na tym cierpi,
możesz patrzec na jej smutek?
Ja już z tym się pogodziłem,
dość mam walki już o Ciebie.
Lepiej popatrz szczerze w lustro,
możesz patrzeć wciąż na siebie?
autor
Milczacy_wiatr
Dodano: 2006-06-28 00:04:55
Ten wiersz przeczytano 515 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.