Codzienność
Jak codzień rano
Tak codzien wieczór
w biegu myśli
gasną i rodzą się
w cieniu
Jak codzień
tak i dziś warto
bez słów
wdzięcznie wznieść
dłonie ku niebu
Czemu?
By podziękować
za każdą
chwilę rozdartą
i tą pełną przepuchu
By podziękować
za drogę, spokój
i czas, który
pcha łodzie ku źyciu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.