Dotyk bursztynu miłości.
Chcę do tych oczu zimnych zielenią
jesiennej trawy
Tych, które znam z morskiego odcienia
koloru spokoju
W tych oczach poszukam relaksu
Położę się w ramionach łąk
Chce do ust, które wołały czerwienia
maków
Ust ciepłych jak płomyki ognia
Zapadnę się, kiedy tylko ich dotknę
Rozgrzeje mnie fala miłości
Chce do włosów bursztynowo mnie
zapraszających
Dotykać chcę krótkich kosmyków w kolorze
piwa
Zanurzę w nie ręce
Rozkocham w sobie brązy drzew
Chcę do silnych ramion całujących
opalenizną
Bliskich mi dłoni chcę poczuć dotyk
W kolorach rdzy zasnąć
Pokochać kolory ukochanego
2009 - 25 - 01
Dla... mojego mężczyzny z marzeń, któremu dałam kolory.
Komentarze (3)
ach marzenia, marzenia - bez nich byłoby szaro...
Przepiękny wiersz :))
jak tak bardzo chcesz to biegnij i bierz to wszystko
co miłością oddane jest:)))poz. pozazdrościć
chłopakowi takiej dziewczyny;)