Dotyk Przeznaczenia
...Serce Nie Sługa...Rozumu Sie Nie Słucha...
Jak to nazwać mam?
Wyszła jak codzień na spacer...
On nie miał już po co być na tym
świecie...
Szła wąska drogą...
uśmiechnięta poprzez świat
...On doszedł tam ze smutkiem na
twarzy...
wyjął z kieszeni karteczkę,
"To jest mój koniec,
nic mnie nie uratuje
żadna siła...nawet przeznaczenie
Wybaczcie Zbiegowi"
Doszła do barierki mostu,
szła coraz szybiciej...
Położył ów "testament" na barierce...
Powstał i zaczął wpośpiechu iść
ku "chwili"...
Wnet te dwa spojrzenbia zschronizowały
się...
oczy...tunel bez dna
Uczucie...przekuwajace serce
Chwila..caly świat ustał...
liczyli się tylko Oni...
nie znali się...
Karteczkę porwał wiatr...
jak i myśli o niej porwała mu ona...
Przeznaczenie połączyło serca dwa
w jej oczach zobaczył całe Swe życie
chwile,które tylko on znał...
On nauczył ją cenić to co ma...
wypełniali się...
szczęście nie opuści ich...
...bo w to wierzą...wciąż...
Nazwe 'Dotyk Przeznaczenia'
Bo tak stało się...
...Tak Los Chciał... "Sarum"-Mezzo/Tabb i Kasia Wilk-podobne troszke...tak jak i prawie każda piosenka opowiada o "znalezieniu" drugiej Osóbki...jak w tych marmych mych Linijkach
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.