Dotyk słowa
Przed nocą nie zdążyłem
choć ukryć słowa chciałem
nad smutkiem się pochylę
i może będę dalej
sprzedałem się wspomnieniom
choć one już upadły
i nigdy nie odmienią
upstrzonej winą prawdy
cicho spłonąłem we śnie
przez garść obietnic kruchych
miłość umarła wcześniej
szeptała byłem głuchy
autor
m13m1
Dodano: 2017-11-10 00:54:22
Ten wiersz przeczytano 526 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
To jest ciekawe, pozdrawiam :)
Piękny... pozdrawiam
czytam jak krzemanka, ciekawie.
... smutny wiersz... czasami nie słyszymy głosu
miłości... Pozdrawiam :)
Ciekawie podana refleksja, o rozpadzie związku z winy
peela (tak sobie czytam). Miłego dnia:)
smutno i melancholijnie.. mimo wszystko trzeba
pielęgnować w sobie wspomnienia... pozdrawiam :)
Nie wolno zatykac uszu gdy miłość szepcze. Ona nie
umiera tylko odchodzi... Wystarczy za nią polecieć :)
Piekny wiersz!
Miłego dnia :*)
bardzo smutny ale życiowy wiersz
To smutne, gdy miłość umiera. Ładny wiersz.
Jeszcze jest chyba czas, aby posłuchać, gdy wcześniej
się nie słyszało :) Pozdrawiam serdecznie +++