Dotykiem dłoni

Bomiś mogą być i kaktusy, tylko co poczną kolce:-)
dziękuję za wizytę/to tylko wytwór zmarzniętej
wyobraźni/:-)

WN wiem, wiem.../lwiczki/czyli ja, tak mają:-))
dziękuję bardzo:-)

:) Jak ładnie:):)

Rheo, nie zauważyłaś, ze ciumkać nie lubię?!

haha, ale przynajmniej subtelny erotyk... nie mogę
sobie wyobrazić tych fiołków rosnących? na dłoni, może
wypadających? kojarzy mi się z kaktusem na dłoni, ale
mną się nie przejmuj, tak mam:) pozdrawiam, rheo:)

Bardzo ładny :) żaden gniot :) romantyczny, obrazowy,
pobudza wyobraźnię. Pozdrawiam z uśmiechem :)

na klony nie zważam i czytam, że cała jesteś w
fiołkach:)

Pięknie - ale za oknem chłód i trudno pojąć to ciepło
i zobaczyć kobietę skąpaną w słońcu.
dobrej nocy

Romuś
Z tą odpowiedzią co do klonów to trafiłaś w 10 One z
zazdrosci zębami pozgrzrytają a Ty pisz tak pięknie
jak to robisz -my czytamy i zakochujemy się w Twojej
poezji :)

Pięknie, romantycznie, pozdrawiam:)

Przepiękny wiersz Romuś :)
Pogodnie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Pięknie dziękuję za ciepłe słowa :)

WN przestań odbiło Ci! wszystkie klony się zlecą, jaka
poezyja toż to gniotek pospolity:-))))

TO JEST WŁAŚNIE POEZJA. Wszyscy tu zaglądajcie!
Pozdrawiam, rheo:))

Romantycznie i zmysłowo:)