Dr Klaun
Z szuflady...
Zaproponowano mi posadę klauna
Dali perukę czerwony nos i zdarte buty
Które są z jakiś kilometr za duże
Ale to nic, bo problem z głowy
Bez starania będę się przewracać
A każdy wybryk będzie wybaczony
I tak zostałam lekarzem,
Który smutek wypędza z serc
I tak zostałam klaunem
Który rozśmiesza do łez
Moja nowa profesja to zawód klauna
Każą się śmiać po wieczór od białego
rana
Mogę mówić wprost co leży na wątrobie
Nawet to, co złego myślę o Tobie
Ty jeszcze będziesz rechotał z tego
Bo słowa klauna są lekceważone
I tak zostałam lekarzem,
Który smutek wypędza z serc
I tak zostałam klaunem
Który rozśmiesza do łez
Komentarze (2)
Ciekawe spostrzeżenia... Pozdrawiam:)
....tylko kto Ciebie uleczy...