Drabinka / zebrane myśli/
Drabinką do nieba.
To by dopiero było.
Wchodzić -
spoglądać z góry.
Potargać leciutkie chmury.
A może w głąb ziemi,
gdzie jądro płynne.
Nie bo bardzo gorące.
Porażająco zwinne.
Więc - co może być dobre ?
Ptakiem być ;
fruwać wiecznie.
Nie bo; zmęczone skrzydła.
Osłabi je nawet powietrze.
Wiatrem być warto.
Nie bo; drabinka słaba.
Skaleczy powietrzne serce.
Zawsze są przeciwności.
Pozostaje jedyna rada.
Trzymać się rzeczywistości.
Chodzić nie spadać.
M.M.P.
2014.
Komentarze (11)
Bardzo pomysłowy i tak zgrabne ułożony. .Pozdrawiam .
Figlarnie z niebem, czytam z przyjemnością i przesyłam
pozdrowienia-:)
Refleksyjny wiersz.Uśmiech słoneczny niech co
dzień,promieniem buzię Twoją zdobi.
Bardzo udany refleksyjny wiersz, najlepiej zasmakować
wszystkiego po trochu, nawet w marzeniach, stąpając
jednocześnie twardo po ziemi. Pozdrawiam serdecznie
Mario:-)
Trzeba się trzymać rzeczywistości.Pozdrawiam:)
Ja za tym, trzymać się rzeczywistości. pozdrawiam.
Też tak myślę,że trzymanie się rzeczywistości to jest
pewność stabilnej pozycji, każde inne kombinacje
czasem mogą stać się przyczyną nieodwracalnej
klęski.Pozdrawiam serdecznie.
dobry refleksyjny wiersz pozdrawiam
Lepiej stapac twardo po ziemi pozdrawiam
Słusznie. Można chodzić z głową w chmurach, lecz
stąpać twardo po ziemi.
Dobra refleksja.
Pozdrawiam.
O tak, najlepiej trzymać się rzeczywistości:)