dreszcze niespokojne
w mojej chorej głowie
kot ujada jak pies
mam piękny dom
obrożę i drzewo
zawsze wierna żona
kroi pszenny chleb
a o przykrych chwilach
nikt nie przypomina
nie moja to wina
że nie każdy cel
uświęca środki
w mojej chorej głowie
kot ujada jak pies
mam piękny dom
obrożę i drzewo
zawsze wierna żona
kroi pszenny chleb
a o przykrych chwilach
nikt nie przypomina
nie moja to wina
że nie każdy cel
uświęca środki
Komentarze (4)
Z tego prosty wniosek - ,nie samym chlebem żyje
człowiek i pieniądze szczęścia nie dają,chociaż życie
ułatwiają...coś jednak brakuje do pełni szczęścia,stąd
te myśli niespokojne i refleksyjne,pozdrawiam
serdecznie...
wyczuwalny jest i smutek, i niepokój... coś nie poszło
po myśli, nie tak miało wyglądać życie, które się
toczy... doskonały przekaz myśli.
Podobasz mi się, Panie mroźny :) Warto do Ciebie
zaglądać.
Owszem,czasem wylewa czare goryczy