Droga
Szłam do Ciebie ścieżką polną
wśród głosu ptaków,szumu zbóż
Gdzieś echo głosu Twego mnie wiodło...
Ja biegłam za nim by ujrzeć Cię
Chciałam najszybciej wtulic się w Twe
ramiona
Jednak Twój głos do lasu gęstego zawiódł
mnie
Z lekką obawą lecz w nadzieji ujrzenia
Cię,między drzewami znalazłam się
Tęsknota za Tobą była tak silna
Przez las w promieniu słońca przedzieram
się
Ze łzami w oczach,z serca łomotem,słyszę Ty
nadal wołasz mnie
Idę...
...gdy dojdę,proszę przytul mnie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.