Droga
Szarość codziennej egzystencji,
fałszywe twarze przyjaciół
zakrywają uśmiech na twarzy,
zapełniają łzami zmęczone oczy.
Przelotne chwile szczęścia
tłumi rozpacz serca
przenosząc na wyżyny skrajności.
Nie tracąc z horyzontu drogi
potykam się o kamienie
prowadzące do życia celu.
autor
ilona86
Dodano: 2014-10-07 21:15:25
Ten wiersz przeczytano 1459 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Nie trać gruntu ilonko. Miłego
Melancholijna refleksja... wkradły się literówki w
słowo "łzami":)