Droga
Gdy przyjdzie twój czas
marzenia pokryje rdza
usiądź na ławce
puść wolno latawce wspomnień
niech lecą jak ptaki do nieba
już ci ich nie trzeba
spakuj plecak przeżyć
patyną pokrytych
zamknij za sobą
drzwi skrzypiące
i idź przed siebie
lekko jak na bal
idź w słońce...
autor
ARABELLA
Dodano: 2016-02-05 18:23:40
Ten wiersz przeczytano 1595 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
aż się chce iść ....w tak sentymentalną podróż - super
wiersz
dzięki krzemanko za komputerową podpowiedź, pozdrawiam
optymistyczne założenie, dobrze by było...
Piękne to :)
Ładnie wyrażone wskazówki na ostatnią drogę. Mała
uwaga techniczna: aby napisać "ź" zamiast "ż" trzeba
równocześnie wcisnąć klawsze x i Alt i będzie "idź"
zamiast "idż". Miłego wieczoru.
Ładnie brzmi to słońce, ale niestety ja nie mam takich
skojarzeń - ciepłych i ładnych,
na tę końcową drogę, cóż zobaczymy jak to będzie...
Pozdrawiam:)
Oj moja poetką. Nie wszystkim słońce pomoże.Najpierw
zapakują cie w trumnie, co dalej będzie z nami nikt
nie wie, czy śnimy o niebie, czy zostaniemy prochem
na wieki. Jednak dusza nasza powędruje, ja to czuję.
Pięknie i domyślnie.
:))))
Ladna melancholia pisana zyciem.
Pozdrawiam:)