Droga z do
Nie chce żyć już na pustyni,
Gdzie się wszystko nicością mieni,
Otwórz wrota świata swego,
daj poznać niech skosztuje tego,
Co w nim piękne-brzydkie, Dobre-złe,
Co w trawie piszczy sam dobrze wiesz,
Wypatruj Szczęścia, Dobroci, Miłości,
Uczuć w których brak Ci siły i
wytrwałości,
Nie chce żyć już w lesie,
Gdzie cisza, spokój,
Szczęście niesie,
To za mało to za wiele,
Dla mnie samego zagubionego ,
Ale ocalonego…
Teraz wiem,
Wiem na pewno,
Że wędrówki moim życiem są i będą,
Od teraz aż do chwili gdy się zamkną me
powieki…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.