Droga do afirmacji

bo w pisaniu jak ze śpiewem
każdy może głosił Shtur
kura drapie też pazurem
popiskuje gdzieś tam szczur

co zostaje nam na jawie
przydzielone do poezji
czasem goździk jest przy klapie
a my wciąż - to zapach frezji...

Różolubek zgadzam się z Tobą, że słowa same
przychodzą, ale nie o takich słowach ja piszę w tym
wierszu...głównie wyśmiewam się z braku talentu do
romantycznych strof, bo mam ciężkie podkowy, które nie
pozwalają mi pofrunąć do gwiazd...a tymi podkowami są
problemy naszego świata w obecnej sytuacji... Dziękuję
ślicznie za poczytanie :) pozdrawiam cieplutko z
uśmiechem :)

Przyjdzie czas, że słowa, których szukasz przyjdą same
na przykład podczas picia porannej kawy czy też
zakładania butów.

Mgiełko :)) dziękuję ślicznie :)

Pięknie. Pozdrawiam :)

wandaw :)

Super i tak trzymaj :)

anna hahah...za długie słowo do mojego wiersza :))))
Dziękuję i pozdrawiam z uśmiechem :))

autoafirmacji!

Elenko jesteś niesamowita...masz niezwykłe poczucie
humoru...:)))

Dla rytmiki bym go poprawiła, ale to z marszu było i
zostanie u Ciebie. :))) Ku radości :)

:)))) Cieszy mnie to... hahahaha. :) Normalnie Muza.
:))))

hahahahaa....hahaha...poryczałam się ze śmiechu
Elena!!! hahahaha...:))))) i nie wiedziałam, co mam
zrobić pierwsze, ale śmiech wygrał pierwszy....:))))

A teraz dziękuję wszystkim gościom za poczytanie i
miłe komentarze - pozdrawiam Was wszystkich bardzo
ciepło z uśmiechem od ucha do ucha :))

Witaj,

skoro tak twierdzisz to pewnie się uda...

Uśmiech i pozdrowienia /+/.

bez przecinka po "swym". :)