DROGA DO SZCZĘŚCIA

"...Nie mam czasu na miłość..." - a przecież to jedna
z dróg do szczęścia.... więc?

Czy Twoja droga do szczęścia istnieje? Myślę, że tak,
ale wiesz-nie żałuj róż, kiedy płoną lasy jesienią. I
nie zapominaj, że wiosną znowu zakwitną magnolie :)

...wystarczy uśmiech kochanej osoby...i zegar nie zna
już mienionej doby....

pl zastanawia się w wierszu nad swoją droga do
szczęścia... też po przeczytaniu zaczęłam się
zastanawiac...w to już jest dużo...

ta droga wielokrotnie jest zbyt długa aby mozna było
dotrzeć do celu albo tak odległa ze nie
osiągalna..dobry wiersz..

Tęsknota często boli, ale równie często jest pożywką
dla poezji...

...kazdy ma swoja droge do szczescia...samotnosc jest
bolesna i gdy juz tracimy nadzieje, ze jeszcze cos
dobrego moze nas spotkac to w najmniej oczekiwanym
momencie w drzwiach staje to upragnione szczescie...i
tego Ci wlasnie zycze,by i do Ciebie trafilo...pozdr..

Nikt nie ma odciętej drogi do szczęścia!! Teraz dusza
bohaterki jest smutna, tęskniąca, wspominająca, ale
przecież jest nadzieja, jest przyszłość!!

choc nikomu nie można odmawiac szcęścia,czasem
szczęście zdaje się o nas zapomniec. czas, może czas
bedzie lekarstwm albo łopianem na zranione sece

Zawsze musisz wierzyć że szczęście i Ciebie
spotka.Znasz stare powiedzenie chcieć to móc,więc
zacznij aktywnie szukać swojej miłości.Ja wierzę,że ją
znajdziesz,że jedną z
gwiazd jest partner który delikatnym gestem
zwróci Twoją uwagę.

Wspomnienia i tesknoty to tez odrobina
szczescia.Moze to deszcz tak Cie smutno
nastraja? Jutro zaswieci slonce i szczescie
powroci.