Droga Pani
Panią nazywać się kazała
widząc w lustrze że jestestwem mała
Nie zwróć uwagi na nią wiele
jak chwasta Cię zdusi, wyrywa, piele!
Pewnego razu samotność ukuła w serce
życie już nie tonie w miodzie lecz męce
Nic takiego kochana ludzi dręczycielko
czy ujmę sprawi Tobie taką wielką?
Trochę od siebie dać to Ci nie łaska?
ów zobacz, uwiera Cię już ta maska
Widząc Twoje kaprysy, zachcianki i cele
któż bez wzajemności da Ci tak wiele?
Obudzić się w porę taka moja rada
bo żadna pochwała, tytuł, majątek się
nada
gdy samotnym trwać w życiu Ci zostanie
jak aktor grać rolę w drugorzędnym planie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.