Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

drogówka

wracam sobie grzecznie z delegacji do domu
na szerokiej jezdni nie dostrzegam problemu
w radio gra muzyka droga mija przyjemnie
dodawszy ciut gazu - dojadę nieco prędzej
migają pobocza drzewami przystrojone
pozostają w tyle prawie niezauważone

w zielonym szpalerze niczego ciekawego
wtem przed sobą widzę gościa jakiegoś
który wylazł nagle z kryjówki pośród liści
i macha lizakiem - niech go cholera sczyści
w służbowym mundurku "pan gumiś" w białej czapie
już do samochodu pośpiesznym krokiem człapie

teraz też ujrzałem pośród zieleni złudnej
ukryty "krzakowóz" w swojej misji paskudnej
"ustrzelił jelenia" ten podstępny myśliwy
oczka raźnie błyszczą spod falującej grzywy
- cóż panie kierowco? gdzie pan zmierza tak bystro?
ja takim pośpiesznym pomiary robię "Iskrą"

"Iskrą"? zapytałem z miną całkiem niewinną
czy pan wie że one ze złych wyników słyną?
- oj tam to nieważne czy zawodzi maszyna
gdy ten pojazd sprawdzę to zrzednie panu mina
no i spełniły się jego "prorocze" słowa
albowiem w oponie co już nie była nowa

ciut normy w bieżniku nie spełniła głębokość
jakże się ucieszył tenże upierdliwy gość
na premię zarobił - spory mandat wystawił
wstręciuch "smerf" jak zwykle z kierowcą się zabawił
i odszedł spełniony w swojej władzy i chwale
jednak mnie nie cieszy ta sytuacja wcale

Argo.

autor

Argo

Dodano: 2020-07-26 14:22:20
Ten wiersz przeczytano 771 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Satyra Klimat Ironiczny Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

Argo Argo

Ano stróż prawa często ponad nim swoją osobę próbuje
ustawiać i tyle. Pozdrawiam. :)

Elena Bo Elena Bo

Znam i ja te policyjne obyczaje... :(

jastrz jastrz

Mnie się zdarzyło, że nieprawidłowo przechodziłem
ulicę, a akurat z mojej lewej jechał radiowóz. Żeby
mnie złapać (i zarobić dla państwa 50 zł) policjanci
bez włączania sygnału zawrócili przez podwójną ciągłą
linię, a później na zakazie zatrzymywania się, czekali
aż wyjdę ze sklepu. Jednym słowem nasze prawo o ruchu
drogowym dotyczy tylko niektórych...

- xXx - - xXx -

To ci gumiś z krzaczka ;)

Argo Argo

Masz w zupełności rację Anno, wszak przecież ze
względu na ową szybkość, wyścigowcy na torach swoje
auta w "łyse" slick uzbrajają, czyż nie? ;)

anna anna

opony to ważna rzecz na drodze, zwłaszcza przy
szybkościach.

Argo Argo

Toż to jasne i oczywiste, a ilu tę sytuację
wierszątkiem opisze? ;)
Pozdrawiam i wzajemnie :)

@Krystek @Krystek

Takie przygody przeżywa często nie jeden kierowca.
Udanego dnia:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »