Dryfowanie
Szum fal w oddali słyszę
może się myliłam-złą obrałam drogę
nie ma mapy
kompasu
żadnych wskazówek
Solą strawiona
złotych ogrodów wypatruję
Dryfuję tak od bardzo dawna
czy słusznie jest płynąć z prądem jak
ranna?
Z nadziei płonnych
jak wiatr ulotnych
swą tratwę powinnam zbudować
niczym na skrzydłach w błękit poszybować
autor
fairy
Dodano: 2013-06-26 09:03:37
Ten wiersz przeczytano 679 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Widzę, że wciąż dryfujesz próbując nadać sobie
właściwy kurs, ahoj :)
Ładne, melancholijne dryfowanie.
Powinnaś.. koniecznie... w tą jasną stronę.
Ładnie z nadzeją.
Pozdrawiam
Głębię ma Twój wiersz... Kłaniam się ;))
Ciekawy wiersz,pozdrawiam
Dziękuje za cenne uwagi, chyba za bardzo skupiłam się
na słowach- przekazie i zapomniałam o przecinkach itp.
;-) ale jednak treść zostawie bez zmian :-) Pozdrawiam
Wszystkich Serdecznie :-)
mała sugestia moze lepiej zamiast "niczym"w ostatnim
wersie wystarczy "i",a tak to romantyczno-liryczny
piekny wiersz,też bym tak podryfowała,pozrawiam ciepło
Wszyscy dryfujemy na fali życia. Ważne aby za daleko
nie zboczyć z obranego kursu. Podoba mi się ten
poetycko ujęty dryf. Pozdrawiam
Ciekawy wiersz.
"Solą strawiona,
złotych ogrodów wypatruje."
- to podoba mi się najbardziej.
Pozdrawiam i popieram :)
Myślę, że lepiej będzie bez interpunkcji, a o ogonkach
w "ę" napisała już Mariat.
Ciekawa refleksja i szkoła życia w warunkach
wzburzonego morza.Pozdrawiam + W.
w 2 strofie 2 i 3 wers = jeśli mówisz peelko o sobie,
to powinno być ęęęęę /wypatruję, dryfuję/ bo
wypatruje, dryfuje to on, ona.
Poza tym całkiem nieźle.
Dryfuj szczęśliwie.
Ładna kompozycja, pozdrawiam