Drżą zawsze
Drżą zawsze ręce Katarzynie,
gdy czyjeś włosy długie strzyże,
a już powinna nie mieć drżenia...
Odporność poprzez opatrzenie -
- powinna mieć, a jednak nie ma.
Nie ma.
Drżą zawsze ręce Katarzynie,
gdy czyjeś włosy długie strzyże,
gdy widzi przestraszone oczy
wpatrzone w miękki włosów dotyk,
kiedy opada ścięty kosmyk.
Ścięty kosmyk.
Zanim jej ścięła Katarzyna,
on na swe palce go nawijał
i szeptał czule wprost do ucha,
że "nigdy w życiu" tak nie kochał...
Na to wspomnienie - ona szlocha.
Ona szlocha.
Tuli ją mocno Katarzyna.
Tuli je wszystkie kiedy ścina.
Młode i stare. Ładne, brzydkie.
Kiedy je ścina płaczą wszystkie...
... czy są, czy nie są
komuś bliskie...
...tak ścina się - onkologicznie...
autor
joanbielsko
Dodano: 2008-10-11 17:27:32
Ten wiersz przeczytano 866 razy
Oddanych głosów: 59
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Nowotwór, rak...strach.Kobieta poprzez chorobę traci
kobiecość." on na swe palce go nawijał
i szeptał czule wprost do ucha"włosy to nie tylko
włosy, to kobiecość. Kobieta chora na raka nie tylko
musi walczyć z chorobą ,ale też bezsilnie patrzeć jak
choroba obdziera ja z jej kobiecości. Joanbielsko,
poruszyłaś tak bolący temat ze trudno mi pisać, a
jakie kolwiek słowa nie wyrażą tego strachu i bólu
który towarzyszy kobiecie chorej na raka.Twój wiersz
wstrząsnął mną. Ja się martwie że siwieję kiedy tam,
na okologii , kobiety....ach...
Ten wiersz jest napisany w takim właśnie bardzo
charakterystycznym dla autorki stylu - poprzez obrazy
podane bez znieczulenia poruszane są naprawdę trudne
tematy. Bez taniego sentymentalizmu. Raczej techniką
"ciosu prosto między oczy" czytelnika - chodzi mi o
to, ze - niemal brutalnie. Mimo tej dosadności wiersz
ma w sobie jakąś subtelność...Jest mocny, owszem, ale
- wyrafinowany. Wiem - to brzmi jak sprzeczność, ale -
tak właśnie jest. A o raku chyba tylko joan mogła w
taki sposób napisać. A ze względu na tematykę tego
wiersza napisać - "fajny wiersz o fryzjerce (...)
fajnie się czyta" - to chyba lekka arogancja. Bo choć
tak - fajnie się czyta, to jednak - wcale nie.....
Przez opatrzenie ginie
co pięknem się wydało
kwiatek przycięty gnije
choćby się nań chuchało.
To nie tylko włosy to tak jakby odciać sie od tego co
bylo.
trzeba przyznac ze ... masz pomysly i za to moje
uznanie
Tego tematu bez łezki w oku nie można skomentować ani
wiersza przeczytać, porusza.