z duszą
Upraszam uparcie o niegłosowanie na moje teksty. Z góry dziękuję :)
i pomyśleć, że kiedyś żelazka miały dusze.
i wtedy
można było bez obaw o temperaturze, o tym,
jak. teraz nie wolno. lepiej na chłodno. i
trudno
uwierzyć, że mimo wszystko muszę
przypominać
sobie, że prawdopodobnie mam - ja, ty, oni
też. ale tak szybko płyniemy na fali,
wygładzamy zmarszczki, nurty i sinusoidy
w czasach, w których poeci nie chcą pisać
o tym, co kiedyś mieściły w sobie
żelazka.
i jak surfowało się z duszą
na desce do prasowania.
Komentarze (73)
Ano, Klaterku Andrzejku. Ano.
Serdeczności i dzięki za zajrzenie :)
Po praniu mózgu i sumienia takie prasowanie jest,
Eluś, nieodzowne!
kusiole
:) Witaj, Alinko. A niech się dusza jak w starym
żelazku panoszy. A co tam :)
Nawet kamień otwiera duszę i nie każdemu ma środku
drogi... a wiersz nie może?
Pozdrowienia i punkt jak stąd do jutra :)
Obojgu Andrzejom dziękuję za czytania i komentarze :)
piękna nostalgia...internet wszystko spieprzył:(, a co
do głosowania to powiem z duszą na ramieniu: trening
czyni mistrza, a po wyborach tylko zgliszcza:)
pozdrawiam letnią porą Elu
Elu,dla niektórych "znawców" samo słówko "dusza" już
jest grafomanią,ale Twój wiersz z pewnością nią nie
jest.
Pozdrawiam.
AAnanke, nie kłaniaj, tylko daj łapkę :) na luzie. :)
Dziękuję Ci za opinię - tak wysoka, że aż strach przed
upadkiem :)
Elu, surfujesz tu z duszą :))i Twoje wiersze są takie
doprasowane:))
Chociaż mnie łapa świerzbi- uszanuję Twoją decyzję, bo
tak sobie myślę, że gdyby mi dali dziesiątki punktów (
teoretyczne) a zero komentarzy- to zupełnie nie
miałoby sensu.
Gratulacje i ukłony:)
Dziekuję za czytania, komentarze... :)
Miłego... :)
Udalo mi sie nie zaglosowac :))
Pamietam takie zelazko jak dzis...a dusza, hmmm.
Pozdrawiam gruszElka:)
Twój wiersz ma duszę...:)pozdrawiam
Współczesne żelazko nie posiada duszy, wiersz musi:)
ja tam lubię o duszy grafomanić:):)fajny wiersz:)