Z duszą na ramieniu
erekcjato
Emanowała energią dopóki była młoda,
żyła wśród przyjaciół i los jej
sprzyjał,
gdy zachorowała, strach zajrzał w oczy,
schudła, coraz mniej sił miała w nogach.
Bóle nie ustępowały a nieboga cierpiała,
czekając cierpliwie na jakąkolwiek
pomoc.
Gdy wreszcie nadeszła, było już za późno,
lekarstwo pomogło jak umarłemu kadzidło.
Kiedy wybiła ostatnia godzina
z łez padołu zeszła spracowana
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
oślica
Komentarze (99)
zwierząt los nie jest tak daleki od naszego
przeznaczenia czasem jak nam się zdaje
Powiało smutkiem...
Pozdrawiam cieplutko Wandziu:)
Bdb wiersz - erekcjato Mimo smutnego wydźwięku bardzo
mi się podoba Wandeczko Pozdrawiam serdecznie :)
Wandziu, bardzo wymowne erekcjato i smutne czasami tak
jest w życiu…
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie, Ola:)
Dobre erekcjato z bardzo smutnym wydźwiękiem...
Piękne zaskoczenie. Ale oślicy też szkoda, kiedyś była
pięka, młoda. Pozdrawiam.
Pomyślałam po przeczytaniu tak jak Demona.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję miłym czytelnikom za wgląd do erekcjato.
demono, cieszę się, że dostrzegłaś drugie dno
Każdego z osobna serdecznie pozdrawiam.
Widze tutaj drugie dno ale tak jak i w pierwszym tak i
drugim przypadku wiersz ma smutny wydzwiek.
Serdecznosci.
Każdy jak młody to coś warty a stary, to jak kapeć
podarty Pozdrawiam Weno
Oślica, nie oślica,
każdego szkoda życia!
Pozdrawiam!
:-) zaskoczyłaś :)
I taki styl pisania lubie, to moje klimaty, refleksja
poprzez zaskoczenie.
no i szkoda że nas opuściła, a taka mądra była.
Pozdrawiam serdecznie
No niestety kiedyś nadchodzi życia kres,u oślicy
też...Miłego...