Dusze starych domów
Stare domy mają dusze na strychach.
Zasnute pajęczynami.
Zapomniane.
Dusze starych domów wiedzą,
gdzie zatrzymał się czas.
W blasku księżyca
oglądają czarno- białe zdjęcia,
czytają pożółkłe listy
opieczętowane różowymi wstążkami.
W zupełności wystarcza im
towarzystwo konia na biegunach
i ołowianych żołnierzy.
Słysząc kroki lękają się,
że grozi im adaptacja,
bieliźniane sznurki drżą wtedy
niczym osikowe gałęzie.
Czasami wspinam się
po stękających schodach.
Poręcz pręży grzbiet,
drzwi wzdychają,
kiedy przestępuję próg do przeszłości.
Drewniany koń
trzyma na wodzy oba bieguny,
żołnierzykom zamierają ołowiane serca.
Niepotrzebnie.
Moja dusza skulona na ramieniu
siada ze mną na zakurzonym kufrze.
Oddychamy głęboko.
Tu, gdzie stanął czas
nie grozi nam
uparty zgiełk codzienności.
NUNa
Komentarze (31)
Każdy dom ma swoją duszę.Każdy opowiedzieć może
historię jego mieszkańców.Zawsze sa ciekawe,tylko nie
każdy chce słuchać.
Pozdrawiam.
Każdy dom ma swoją duszę.Każdy opowiedzieć może
historię jego mieszkańców.Zawsze sa ciekawe,tylko nie
każdy chce słuchać.
Pozdrawiam.
Zacny wiersz...:)
powiem za jaskółką (czy odmienioną nieco ptasyną)...
;)
rzeczywiście druga strofa żyje jako odrębny świetny
wiersz :)
Stary dom opowiada zawsze jakąś historię, ukrywa
pozostałości po lokatorach, jakieś rzeczy, pamiątki...
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Lubię stare domy i stare przedmioty, też uważam, że
one mają duszę,
podoba mi się Twój wiersz,
sama też kiedyś popełniłam wiersz na podobny temat,
leży w szufladce.
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy:)
Pierwszazwwrotka (część) - potrzebna:o taka nasza
codziennośc - zwycajna, bez zagrozenia... - bardzo
waznyelement swiadomości ipotrzeby w wierszu punkt
odniesienia.msz:)
Wiersz o wielkiej wartości. - Tochyba jest tajemnca
ludzkiej duszy... - pamięc i przywiazanie: nasz
sentymentalny strych - wyjęty z lamusa.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz o wielkiej wartości. - Tochyba jest tajemnca
ludzkiej duszy... - pamięc i przywiazanie: nasz
sentymentalny strych - wyjęty z lamusa.
Pozdrawiam serdecznie:)
takie domy mają swoje dusze,,pozdrawiam:)
Dla mnie wiersz mogłaby stanowić jedynie druga strofa.
:) Pierwsza zbyt mz przewidywalna. Ale to tylko takie
moje niewidzimonisie ;)
I jeszcze dodam, że te duszyczki starych domów chętnie
śpią w kominach, z których ostatni dym uleciał wraz z
niepamięcią.
A kufry... ech te kufry pełne tajemnic, które przed
dziećmi były zamknięte i tak na wszelki wypadek przed
Cyganami.
A strych, strych pachnący wędzonką... Bo przecież po
jednej stronie sznury do wieszania prania, po drugiej
wędzarnia - skromna, ale własna.
Kiedyś byłam w takim domu i odniosłam wrażenie jakby
czas się zatrzymał, bardzo dobrze oddane uczucia, bo
wtedy czułam podobnie, pozdrawiam serdecznie :-)
nasz stary dom miał duszę i mnóstwo magicznych
przedmiotów (czasem ta dusza piszczała jak myszy.)
Oj, Czarku, nieuważnie szukałeś. Ona tam siedzi, ta
dusza.