Dwa guzy
Tak to się kończy, gdy nie przestrzegamy praw fizyki.
Pewien mieszkaniec z miasta Kartuzy.
Na swym balkonie sadził arbuzy.
Konstrukcja nie wytrzymała.
Na parter z nim poleciała.
Dziwił się bardzo - że ma dwa guzy.
autor
Zenek 66
Dodano: 2016-06-23 16:50:41
Ten wiersz przeczytano 2378 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
a nie sasiadka sie dziwila i cieszyla,
moze miala za male?:) pozdrawiam
Miła zawsze pamiętająca Karmargo bardzo dziękuję za
miły komentarz
Pozdrawiam Serdecznie
Pozdrawiam Zosiaczka Dziękuję za komentarz
Bo tylko w Kartuzach, można usłyszeć o taaaaaakich
arbuzach. Znam to miasteczko, jest jedną z czterech
stolic Kaszub, bo jakoś nie mogą się Kaszubi dogadać.
Serdeczności Zenku.
No to i tak się dobrze skończyło :))
No co, musi równo puchnąć.
:)))
:-) no, a dziwić się nie ma czemu :-)
świetny...dobrze że to były arbuzy to z pewnością małe
guzy:-)
pozdrawiam
Śliczne, mimo, że banalne. No ale arbuza nie powinny
narobić takich szkód.
:))
Pozdrawiam.
Powinien się cieszyć z tego, że tylko ma dwa te guzy,
liczyłam na więcej. Ludzie to mają szczęście!
Fajna fraszka.Myślał tylko połowę i spadł na głowę Jak
oprzytomniał to sobie przypomniał. Tacy są.
Gratulacje z okazji setnego wierszyka!
I życzenia w Dniu Ojca? /nie wiem czy jesteś ojcem?/
Pozdrawiam.