Dwa limeryki ,, świąteczne,,
Szczery chłopina z wioski Brzezinki,
porobił prezenty dla rodzinki.
Gdy wszystko było gotowe,
chłopek złapał się za głowę,
bo nie kupił w pośpiechu choinki.
Szykował choinkę dziadek z Karabachu,
a cała rodzina aż drżała ze strachu.
Bo kiedy bombki wyciągał,
babci strasznie naurągał.
Gdzieś mu posiała te duże od zamachu.
Komentarze (18)
2 x na tak :))
Świetne limeryki pozdrawiam serdecznie;)
Limeryki super?
Maćku, umiesz namieszać z choinką i tymi dąbkami;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
bez choinki trudno wyobrazić sobie święta
Udany świąteczny limeryk, Maćku :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Limeryki świąteczne i kolorowe, a do tego także nieco
wybuchowe...
Różne są święta i różne bombki w mieście Świat
Który stareńki trwa bardzo długo - miliony lat
U mnie pod wierszem
To Maciek pierwszy
Nie dał oceny choć wpis zostawił - a to ci chwat!
Oba się podobają :)
Miłego dnia Maciejku :*)
kiedyś nie było choinek tylko gałęzie z nich
przystrajane jako narodziny słońca które wszystko z
czasem ożywi
super limeryki:)pozdrawiam i milutkiego dnia:)
Bardzo udane limeryki, pozdrawiam :)
A to dobre :) Nie wiem który wybrac więc kupuje oba i
zabierma pod choinke :)
Pozdrawiam z usmiechem Maćku :)
Oba bardzo udane
świąteczne z tą
bombom niebezpieczne
pozdrawiam serdecznie Maćku
udany limeryki pozdrawiam
To ci chłopina z Brzezinki. Widocznie skleroza :)
Pozdrawiam serdecznie