Dwa światy
Idzie małe dziecko po cienkiej linii,
Granicy między jednym a drugim światem,
Rozgląda się pilnie, stara się znaleźć
różnice,
Lecz mówi co chwilę,, szkoda.. ja tu nic
nie widzę?
Spogląda w lewo, zaciekawione obserwuje,
Cóż ten świat mu zaoferuje?
Wszystko wygląda spokojnie,
Ludzie rozmawiają, śmieją się
Jakby nie czuli żadnej troski, nie mieli
problemów,
Czasem się pokłócą, ale to przecież takie
normalne,
Że ludzie od czasu do czasu skaczą sobie do
gardeł...
W tym świecie rzeczy przyziemne stawiane są
na piedestale
A przeżycia duchowe, umysłowe? Och drogi
poeto
Tutaj każde słowo można sprzedać za
żeton
Mija chwila, dziecko się odwraca, patrzy w
prawo
Niby wszystko wygląda inaczej, lecz może
jest tak samo?
Słychać rozmowy ludzi, w tle gra muzyka- to
biedak
Gra na harmonii, powiada,, tyle mam z tego
życia??
Nieopodal idzie mężczyzna- przystojny,
szczęśliwy,
Twarz ma pełną dumy. Ma ładny, modny
krawat,
Do garnituru pasuje jak ulał
Szkoda, że pod krawatem jest brunatna
koszula.
I tak wszystko wygląda harmonijnie,
jednostajnie
Nikt nie myśli o tym, co się jutro
stanie
Dziecko stoi na tej cienkiej linii
Myśli, obserwuje dwa światy jakby zza
szyby,
Nie wie którą drogę wybierze, po której
stronie stanie
Myśli o jednym... jak stąd uciec do krainy
pełnej marzeń...
Komentarze (3)
Dla mnie to smutna historia. Dziecko jest tylko
dzieckiem, brutalnego świata dorosłych nie pokona.
Dopóki nie zna prawdy, ma sen spokojny..Nie chcę
brnąć dalej, bo prawda bywa okrutna. Dojrzały przekaz
jak na 19-latka :)
fakt rymów jest jednak malo:) jednak jest to pewna
historia jak Pani zauwazyla ktorej nie chce narazie
sam tu interpretowac:) pewne rzeczy nie sa tu podane
bez powodu;) pozdrawiam
Jakoś trudno mi się doszukać rymów, dla mnie to raczej
opis pewnej historii z życia dziecka/ale to tylko moje
zdanie/.Rym- /ulał, koszula/ chyba tylko jeden!