Dwa światy
Żyję z dnia na dzień
i wciąż łudze się,
że coś w moim życiu zmieni się na
lepsze.
Owszem zmieniło się,
bo pojawiłeś się Ty,
lecz ta radość trwała krótko.
Widać tak musiało być.
Ty masz swój świat,
w którym dla mnie miejsca nie ma
i tylko na krótko nasze drogi spotkały
się.
Czasem jeszcze oddzywasz do mnie się
i pytasz co słychać u mnie,
a ja rozmawiam z Tobą
choć sama nie wiem po co,
bo po tych rozmowach
nie mogę pozbierać się
i znów wspominam to co między nami było,
a tak nagle się skończyło.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.