Dwie dusze
Kiedy zwyczajnie przyszło się spotkać
Naszym duszom, gdzieś w zbiorczej mogile
Zastanawiałeś się, co z nami będzie?
Czy Pan Bóg ma humoru tyle, żeby nas
przygarnąć
Przelotem spojrzałem w święte oblicze, mój
błąd
Bo skąd by człowiek mógł spoglądać,
wyłącznie
Z piachu, padołu...
Żyć i umierać w strachu
Nieformalne spotkanie dusz, niewtajemniczonych. Ł.N
autor
nowik13
Dodano: 2015-03-25 00:38:56
Ten wiersz przeczytano 803 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.