*dwie mile [Justine]
ludzie zabijają ludzi
a ja ...siedzę na desce
różanych igieł
spojrzeniem czuję
każdy oddech
zastygłej krwi
przez dwie mile
przeciągnęłam dłońmi
wstążkę gołębią i smutek
teraz mogę tylko
rozmawiać ukrycie
z naocznym wiatrem
31-08-2007
ten też jest o Justine, ale jakby inaczej...
autor
psychodelicznie
Dodano: 2007-08-31 11:11:48
Ten wiersz przeczytano 386 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
W tym wierszu ani nie ma znieczulicy ani tajemniczosci
jezeli ktos zechce go przeczytac i zrozumiec.Ja w nim
widze pamiec i tesknote za kims bardzo bliskim,jest w
nim widoczna rowniez delikatna zlosc,ze nie bylo sie w
danym momencie w danym miejscu zeby czemus
zapobiec.Byc moze sie myle ale tak wlasnie w tym
wierszu to odczytalem.Wiersz ten spelnia swoje zadanie
i pokazuje ,ze wypisywanie rzeczy bez ''glebszego''
skupienia nie ma najmniejszego sensu,chyba ,ze piszac
cokolwiek w komentarzach piszemy by tylko
zaistniec.Powiem krotko -ciekawy utwor
tajemniczość bije z tego wiersza,smutna siedzisz na
desce igieł rozmawiając z wiatrem.Mi się podoba.
wiersz bardzo wymowny w treści i niezwykle
interesujący w formie...naoczny wiatr przemawia do
mnie najbardziej
widzę wszystko jest okrutnie a jednak znieczuliłam
ale wyłączam sie pisany metaforą dobry wiersz wymowny