Dwie świece
Płomień
zapalonej świecy
w ciemności nocy
utworzył na stole
samotny krąg
kołysząc się w jego
panującej pustce
wtem…
znikąd
dłonie
znajome i
bliskie
postawiły
obok
drugą
zapaloną świecę
„jestem z tobą…”
odpowiedział glos
jakże
znajomy i bliski
dłonie połączone
emanują ciepło
usta szepczą słowa
na stole dwa kręgi
płonących świec
dotykają swoich
blasków
tworząc w ciemności
jeden krąg.
Komentarze (14)
swiatło z jednej świecy nie jest tak silne i jasne jak
z dwóch. dwa płomienie lecz jeden blask....
dwie świece płonące w ciemnościach...czy tak wygląda
raj?
Romantyczna i urocza scena. Trochę to lepsze niż
większość Twojej twórczości, ale jakoś to nie to :(.
Bo ładną scenę też trzeba dobrze opisać
Blask plonacych swiec rozprasza cisze panujacej
pustki poruszajac zatem wyobraznie,gdzie przez chwile
nie czuc samotnosci.Dobre przeslanie.
bardzo nastrojowy wiersz, hmm z nutką tajemniczości i
romantyzmu...ładnie i ciekawie napisany
I niech płomienie ich nigdy nie zagasną!
Jak z cyklu poezji zaklętej, zaczarowanej ...
opowiesc, niby poezja niby proza.....ladnie
równolegle jakby dwa opisy... świec i rąk - dłoni ...
symbolika czytelna...krótki utwór, ale bardzo
wymowny.
Dwa samotne kręgi połączone w jeden krąg - ładnie
brzmi to zbliżenie.
Drugie znajome ręce zapaloną świecę obok postawiły.I
dwie dłonie i dwie świece,bardziej emanują ciepło.A
czy Ty wiesz,że jak śnią się zapalone świece to
zyskamy nowego przyjaciela ,lub nową
miłośc?Ładnie,ciepłoi romantycznie.+
Pięknie ukryte marzenia pod zasłoną nocy i miedzy
strofami wiersza… a blaskiem palących się świec
Autor próbuje stworzyć nastrój. Ale akcji zaczyna
brakować logiki i w efekcie nastrój pryska.
dwie swiece dotykaja swoich blaskow - piekna
przenosnia i wiersz.