dworzec
spóźnienie obdarowało nas
wtulonymi chwilami
lecz szeptane słowa
przerwał mechaniczny głos
pociąg osobowy wjedzie...
stałaś w oknie...wpatrzona
a po szybie spływały krople
czy tylko deszczu...
pomachałaś dłonią
w której cały czas tkwił
bilet do tęsknoty
a ja wrzeźbiony w peron
chciałem zatrzymać
wzrokiem pociąg
on jednak uniósł się
ponad chmury
a mi zostały już tylko
ciężkie bagaże
a w nich miłość i wspomnienia
...........................................
..
stałem tam ciągle
by nie być jeszcze dalej
lecz nagle uniosłem głowę
i szybkim krokiem
podszedłem do kasy
by zarezerwować bilet
na następny pociąg
Komentarze (11)
Któż z nas takich rozstań nie przeżył? To jak gwoździe
w najczulsze miejsca serca. Pocieszające jest tylko
jedno: jeśli jest rozstanie to będzie i powrót. Oby.
zupełnie jak scena z melodramatu......aż się płakać
chce, dobrze że końcówka jednak daje jakąs
nadzieję,,,bo myślę, że zarezerwowałeś bilet w pociągu
we właściwą stronę :)
Ten tekst, nie wypowiadam się o gatunku, mi się podoba
, ma dramaturgię i nastrój, choć przecież temat znany
nam wszystkim, pozdrawiam autora
Zgadzam się z Sael to proza poetycka o rozstaniu
kochanków...ale przeczytałam z zainteresowaniem ...
Chciałby się rzec piękny koniec początku, który
zaczyna się wraz z następnym pociągiem. Mam nadzieję,
że jadącym w tym samym kierunku.
Kiedy stoisz na peronie
Trzymasz bilet w jedną stronę
Ona właśnie? Dokąd jedzie
Nie spytałeś sercem nawet
Przecież możesz…zmień kierunek
Już nie będziesz taki smutny
I przeszyty strzałą tępą
Co Cię drażni niepojętą
Swą tęsknotą, ślepą maską
Ściąg ją szybciej, nie zagaśnie
Ta nadzieja płomień w oczach
Kiedy macha białą chustką
Biegnij szybciej, niż należy
Ona jedzie…i nie wierzy
Że zostanie mgnieniem chwili
Jeszcze wiele dziś uczynisz…
bardzo dobry,jadonie kup ten bilet i wsiądż do pociągu
nie czekaj na następny pociąg...
ubi tu Gaius ibi ego Gaia,a tu odwrotnie i to ma
sens:)
Czasami czytajac Twoje wiersze ,mysle ze powinienes
sprobowac z proza, w tej formie literackiej jestes
chyba lepszy, co oczywiscie jest tez sprawa zamilowan,
moje ida w kierunku klasycznych rymow...
Temat calkiem dobry i ciekawy...
Spoznieni kochankowie......kazde sunie w swoja strone
, wzruszajacy obraz , ktory az sie prosi by ich zycie
oswietlil plomien... Chyba sie wzruszylam ...
pozdrawiam
I tesknote i milosc i wyczekiwanie, mozna porownac do
wszystkiego, poczekalnia, dworzec...Porownanie do
pociagu dobrze wszlo.