Dylemat
Tak wiele posiadamy, tylko niedbale
korzystamy z tej doskonałości.
Słuch ponoć doskonały nieraz tak tępy,
że wyłapuje tylko telewizyjne dźwięki.
Słowa na papier przelewamy i mowę.
Do lamusa odsyłamy.
Głos jak dźwięk bez miłości budzi tylko
pusty lęk.
Dzielimy wszystko na dobre i złe
zapominamy, życie tak krótkie jest.
Rachunek jest prosty jak dwa plus dwa, lecz
nikt nie chce skończyć równania.
W ten sposób miłość bliźniego odrzucając,
z pychą pod ramię się chwytają.
Honoru nikomu nie ujmując, człowiek może
stać się szują
Komentarze (29)
Bardzo madre przeslanie ...smutno, ze postep
cywilizacji jakos nie idzie w parze z dobrocia
..dobrej nocy
rzeczywiście degradacja następuje+
Bardzo zimny i wymowny tekst
Dobranoc Jacku:-)
trochę szlifu językowego i będzie OK. Utwór bardzo
refleksyjny z wyraźnym przesłaniem, dobrej nocy Jacku
pozdrawiam:-)
Mimo, że dla mnie, forma mało doskonała to sens
przemyśleń i puenta celna.
świetny życiowy i szczery przekaz:) pozdrawiam Jacek
:)
Jest prawda w Twoim wierszu, jakby go trochę
dopracować, byłby płynniejszy w czytaniu. Pozdrawiam
Jacku:-)
Cóż nie zawsze człowiek potrafi korzystać z tego co
ma,
np nie umie być dzielić się miłością do bliźnich,a
może nawet nie wie co ona oznacza,
refleksja ciekawa,ale formę można by trochę
dopracować,moim zdaniem.
Miłego wieczoru Jacku życzę.
Tylko Jacku jeszcze,, pychą pod ramię się" tak jakby
było nie dokończone . Tez pozdrawiam i wybacz aż tak
sie nie znam :)))))
Dobrze zobaczymy podjąłem trudny temat. Pozdrawiam cię
Ewo: )))
a moze ,, słowo na papier przelewamy mową" wstrzymaj
się moze ktoś podpowie:)))
,,zwykłą " w ostatniej strofie coś nie gra i "słowo na
papier " albo mowę,,tak mi sie wydaje czegoś za duzo.
Ciekawe rozważania :) serdecznosci
jak ktoś coś nie usłyszy
to i nie słowa napisze
tak też ma reporter
kiedy ktoś jemu nie da ktoś cynk
więc ja dylematu nie widzę
kiedy prawisz o sumie
gdzie 2+2=4 a jak spojrzysz na znaki to masz5 w:)