Płacz zagubionej owieczki
Gdzie byłeś, gdy potrzebowałem Cię?
Gdzie byłeś, gdy wylewałem łzy?
Gdzie jest twa sprawiedliwość i miłość?
Gdzie jesteś teraz?
Wierzą w ciebie miliony a Ty, co zrobiłeś
dla nich?
Nic, nic, nic.
Oni wciąż giną na całym świecie a gdzie
jesteś Ty?
Czy obchodzi cię płacz twej owczarni?
Nie, nie, nie.
Mamy się do Ciebie modlić,
czy modlitwa ta zmieni coś?
Nie, nie, nie.
Świat mogą zmienić tylko ludzie
i oni mogą doprowadzić do jego zagłady.
Więc czy w ogóle istniejesz?
Czy jesteś obrazem mojej wyobraźni,
pyta gnuśny sługa Twój.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.