Dyngus
Inspiracja wiersza jest tomektrek ,,Wiadro zimnej wody"
dyngus zakrapiany
radości nie przyniesie
smutna wiosna
jesień też
butelka jest pusta
drugiej połowa
nie pytam czy kocha
mnie moja żona
dzieci po kątach
cicho szlochają
łzami goryczy
podłogę zraszają
smutnym wzrokiem
spoglądają
butelka się stłukła
coś w głowie świta
ból przeraźliwy
głowę rozrywa
a może by warto coś
w sobie zmienić
i swe życie na lepsze odmienić
chwyciłem pół litra
o ziemię rozbiłem
nie było to łatwe
ale to zrobiłem
dziś mamy dyngus
inny niż przed rokiem
polałem wodą dzieci i żonę
tyle radości teraz mają
każdego dnia
serdecznie mnie witają
Autor Wadi
Komentarze (17)
:)
oby tak życie odmienić każdy, kto potrzebuje, potrafił
Jak widać u niektórych dobra zabawa;)
Ten autor z inspiracji przypomina mój avatar )))
Prawie jak „wiersz dokumentalny” tylko w prawdziwym
życiu, nie zawsze jest takie szczęśliwe zakończenie,
niestety. :(
Wiersz, życiowy, z pewności warto zmienić coś w sobie,
gdy jest problem z nałogiem, wiem, że to niełatwe, ale
niektórym się to udaje, tylko muszą mieć wsparcie i
chęć również do zmiany, a cierpią niestety wszyscy, w
zasadzie cała rodzina, nie tylko ten, który jest
nałogiem dotknięty, lez i jego bliscy, również.
Pozdrawiam poświątecznie Waldku:)
P.S Nie wiem czy juto będę na beju...
Witaj,
dobrze jest 'dojrzeć' do tego co otoczenie widzi
wcześniej...
Pozdrawiam poświątecznie.
na Podhalu woda się leje strumieniami bo wróży
szczęście ale i chorobę...pozdrawiam
Powoli wraca trzeźwość do łask, już dyngus nie jest
tak zakrapiany, jak kiedyś, ale dobrze że ostrzegasz,
pozdrawiam.
Zasadnicza jest różnica między lanie wodą, a z połówki
polewanie, bo po jednym śmiech, a po drugim płacz
jedynie zostanie...
Gratuluję odwagi...mądry pouczający
wiersz...pozdrawiam serdecznie.
Hmm, życie.
Pozdrawiam :)
Pij, pij, człeku pij. Na starość torba i kij.
Taka u krajan moda. Tylko dzieci szkoda.
Fajny wiersz, wyrwany z życia.
No cóż, picie - to jest życie.
Pijąc, nim się ludziska cieszycie.
Miłego dnia Przyjacielu. No cóż?
Pijaków u nas wielu, oj wielu...
Tam gdzie alkohol z roli dodatku do potraw "awansuje"
na treść życia - jest wiele zła. I niestety większość
tego zła nie dotyka pijącego, tylko osoby mu bliskie.
Gdyby odnowy w wielu było, by mieli siłę z nałogiem
zerwać...pozdrawiam serdecznie