DŻENTELMEN
W piątek wieczorem
z synem wracałem
czerwonym tramwajem
trasa linii cztery
starsza pani stała
z pełnymi torbami,
synku zwolnij miejsce,
będziesz dżentelmenem
zerwał się na baczność
już miejsce jest wolne
wymownie sepleniąc,
niech babcia usiądzie
i tu się zaczęło....
jaka babcia synku,
ja lat mam ...dziesiąt
i ulgi w Vision Express
jeszcze nie posiadam
maturę zdawałam
sześc miesięcy temu,
męża jeszcze nie mam..
...chyba już od roku
cóż, syn się wcisnął
w fotel plastikowy
zwolnione są miejsca
starszych pań-już nie ma.
(B)
Komentarze (11)
Z humorem ukazujesz społeczeństwo. Brawo!
Dobre, podobnych sytuacji byłam też świadkiem. I
całkiem odwrotnych, kiedy babcia młodzieńca parasolka
potraktowała, a potem wcale nie chciała usiąść.
Potrafiłes z tego zrobić dobry wiersz.
myślę że ustąpienie miejsca to tylko grzeczność męska
a obrazek zabawny bo kobiety nie lubią mowy o latach
nawet te najmłodsze/uśmiech/
Gratuluję wiersza. Świetny obrazek życiowy w dowcipnej
formie wierszowej.
... po prostu świetne i tak lekko napisane hahhaha i
bądź tu dżentelmenem. Brawo! Pozdrawiam!
No nie -chyba się przesłyszałem-żadna dama nie chce
zająć miejsca zwolnionego przez młodzieńca..uf,a to
ciekawe,ale tak czy inaczej jesteś przykładnym
ojcem..powodzenia
ja tam lubie jechać wygodnie...chociaż babcią nie
jestem...to ci baba/dobre pozdrawiam z usmiechem:)
Jak to nigdy nic nie wiadomo, poobał mi sie twój
wiersz prosto z życia wzięty.
Nie wiem co powiedzieć, ona chyba przezywa drugą
młodość.
pomysl super chociaz troszke koniec sie od reszty gubi
w slowach ogolnie na TAk:)
Bardo fajny,z humorem.