Dzieciom... mamom
Sukienki, buty i marzenia,
wszystko stawało się za małe.
Wyrośli z lalek, żołnierzyków
i Baby Jagi z Mikołajem.
A ja je biorę na kolana,
choć z oczu bije już dorosłość,
i chcę być takim przyjacielem,
z którego nigdy nie wyrosną.
Komentarze (94)
@Alinko--mam nadzieję że się nie odmieni :)
Dziękuję pięknie :*)
@wandaw - - to ja tobie truskawki do szampana :) :)
Tak sercowo to napisałaś, ciepło i przekonująco.
Niech się spełni i nie odmieni.
Bardzo Cię pozdrawiam.
Więc posyłam połowę mojej słonecznej aury :)
Ewus mimo wszystko radosnej i promiennej :)Zostawiam
szampana i wionogrona resztę już sama wykreuj :)
***)
@wandaw--mozemy się zamienić bo u mnie dziś pochmurno
:) :) ale mineralna zawsze się przyda:)
Dziękuję Gwiazdko :*)
Dzięki Śliczna i Liryczna :)
U mnie żar więc podsyłam Ci mineralną na ochłodę )
Radosnej niedzieli Ewuś:*
@krzychno--zgadza się :)
Dziękuję pięknie :*)
Witaj Ewuś:)
I tak powinno być z każdą mamą:)
Pozdrawiam serdecznie:)
;-)
@Cyranek - - :*)
pozdrowka i dzięki.
@Zenek--pięknie dziękuję :*)
Słuszna racja z miłości do Mamy nie wyrastamy
Pozdrawiam Ewo Serdecznie
Dziękuję wszystkim za komentarze, życzę cudownej
niedzieli :*)
Fajny wiersz...
Miłej niedzieli Ewo:)