Dzieciom... mamom
Sukienki, buty i marzenia,
wszystko stawało się za małe.
Wyrośli z lalek, żołnierzyków
i Baby Jagi z Mikołajem.
A ja je biorę na kolana,
choć z oczu bije już dorosłość,
i chcę być takim przyjacielem,
z którego nigdy nie wyrosną.
Komentarze (94)
i trzymania za rękę
...
Głęboki temat, dzięki Ewo
Cyranku, ja myślę nawet, że - d o r a s t a m y. Za
nastolatka było nam ich po uszy, a z wiekiem jest
coraz mniej... i chcemy, tego wszystkiego co się z
nimi wiąże (nawet tych "głupich" zdrobnień, pytania
gdzie byłam, jak było, wyglądania przez okno...) ale
może już być za późno
@Cyranku - - zgadza się :)
Dziękuję ci bardzo :*))
Z miłości do mam nigdy nie wyrastamy...i do dzieci
również.Pozdrawiam Ewo.
@marcepani--dziękuję pięknie :*)
super :)
I sądzę, że osiągnęłam ten sukces:)
@Marto - - dziękuję za piękny mądry komentarz. Zgadzam
się w zupełności. Moje dzieci w pewnym wieku przestały
mówić,, mamusiu,, a zaczęły,, mamo,, dlaczego? Bo
rówieśnicy się śmiali... A teraz mówimy sobie mamusiu,
coruniu syneczku, dorosły do tego by byc znów dziećmi
:)
Jeszcze raz dziękuję :*)
@Pluszku - - tak, zgadza się :)
Dziękuję pięknie :*)
może źle powiedziałam - SUKCES!
Super, temat, myśl... Na początku się tego nie
docenia, nawet wstydzi, gdy mama publicznie, w
sklepie, na ulicy, przy innych mówi twoje imię w
zdrobnieniu. A z wiekiem się przestaje wstydzić,
docenia, pragnie, potrzebuje, i nie ma nic przeciwko,
bo to mama...i ktoś bliski. Nawet gdy jest się
"dorosłym" te zdrobnienia, kolana... są potrzebne, a
może najbardziej. Ale nie przez ogół, bo to jest
sztuczne i naciągane, tylko przez tych, którzy są ci
bliscy i rozumieją kim jesteś, czują coś do ciebie.
Nienawidzę zdrobnień przez obcych, bez sensu. Piękne
to jest, gdy coś czujesz...i ten ktoś na prawdę czuje.
Tak sobie myślę, że dzieckiem pragnącym oparcia
stajemy się z wiekiem. Bez buntu, bez wstydu, chcemy
mamusi, tatusia i słyszeć... to zdrobnienie...w
czyichś kochających ustach
choćby całe miasto miało przy tym być
Ps. Być rodzicem przyjacielem, to sztuka!!
kolana
które łączą pokolenia...
+ Pozdrawiam serdecznie :)
@karl--to prawda :)
Dziękuję bardzo :*)
dziecko, to dziecko - nawet gdy już
dorosłe.
Pozdrawiam serdecznie
@Norbercie--myślą, na pewno i pomagają nam z góry :)
Dziękuję pięknie :*)