Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dziecko

Czekam na coś, na nadejście nowego,
ale zawsze spóźnione o parę długości
przychodzi z rozczarowaniem,
znowu wygrywa myśl zero jedynkowa,

spaliłem już wszystkie wspomnienia,
pogroziłem palcem dziecku, które ukryte
tkwi tak we mnie od zawsze
i zapłakałem jak ono, do wewnątrz
kuląc się w chłodną ciszę nocy,

nikt nie zobaczył, nie usłyszał,
więc zasnęliśmy zmęczeni łzami,
nawiedziły nas sny o męstwie i nadziei,
o tym czego zabrakło w mleku matki,

obudziliśmy się nadzy, nad ranem,
w mieszkaniu, w pustym łóżku,
jak misjonarze u ludożerców
na śniadaniu, nie wiedząc, że codzienność
zawsze pragnie świeżego mięsa.

autor

Diogenes

Dodano: 2015-11-07 09:13:55
Ten wiersz przeczytano 826 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

Beata1* Beata1*

Bardzo ciekawy wiersz:)

andreas andreas

Jak to można na różne sposoby zadziwić kogoś.
Świetnie!!!
Pozdrawiam serdecznie.

Ewa Kosim Ewa Kosim

świetny przepraszam :)

Madison Madison

Smutna refleksja w dobrym wierszu.

stary stary

Znów coś drażni szalenie
me wrażliwe sumienie
- jestem dobry to pewne
- lepsze wrogiem dobrego.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »