dziękuję Ci, za minione dni...
dziękuję, że przy mnie byłeś
kiedy śmierć przyszła po naszą miłość
nieruchome powieki tęsknota okryła
smutek samotności tak bardzo niemiły
towarzyszem niedoli
dziękuję, że ze mną żyłeś
w pogodzie i nie pogodzie naszych serc
chłodnymi dłońmi obejmij mnie
ostatni raz chcę poczuć je
dziękuję, że dałeś mi szczęście
w tęczy barwach schowane
pogodny uśmiech na twarzy
siłę swych ramion
dziękuję, że byłeś
przez tych kilka chwil tylko mój
żałuję, że odszedłeś
pozostawiając ból
minionych dni
walizkę Twych pustych obietnic spakuję
Ci
rozpakuj ją
kiedy ona otworzy Ci
do serca swego drzwi
Komentarze (3)
Nie wiem jak rozstanie, ale piękne pożegnanie.
bardzo ładnie opisujesz uczucia, wiersz wyjątkowy,
lekki, pozdrawiam
Walizka pełna obietnic. Często tylko na tym się
kończy. Ładny wiersz