Dziękuję i przepraszam...
Ciebie potrzebuję...by żyć
Dziękuję Ci za wszystko...
za chwile razem spędzone.
Nigdy ich nie zapomnę...
w pamięci zostana mi one...
Chyba tak musi być...
choć cała z rozpaczy płonę,
Ty pójdziesz w jedną...
...a ja drugą pójdę stronę.
Dziękuję za Twoje serce, które mi
oddałeś,
za to, że jak księżniczke mnie
traktowałeś.
Dziękuję za spacery wzdłuż morza
brzegiem,
i za to, że byłeś wspaniałym
człowiekiem.
I za Twój czuły dotyk...również Ci
dziękuję,
nawet nie wiesz jak bardzo mi jego
brakuje.
Jestem Ci wdzięczna za każde przytulenie,
za każdą upojną noc i do snu utulenie...
Przepraszam, że tak mocno ciebie
kochałam,
....tak na Twoim punkcie oszalałam.
Przepraszam, że chciałam abyś mój był na
wieki,
i że po twojej stracie...
na zawsze chciałam zamknąć powieki.
Przykro mi, że tyle problemów przeze mnie
miałeś...
ja nie chciałam źle...i wiem, że Ty również
źle nie chciałeś.
Być może los nie będzie dla nas wrogi,
i kiedyś w przyszłości zejdą się nasze
drogi...
a wtedy obok siebie obojętnie musimy
przejść..
nie będzie spojrzenia w oczy...tylko
krótkie „cześć”.
A mogło być tak pięknie...:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.