Dzień
Uliczki
zapach piwnic
falują mury synagogi
cienie żydów
z dezaprobatą kiwają głowami
nie masz
na głowie jarmułki
ja nie siedzę na balkonie
W galerii
jesteśmy jedynymi
gośćmi
w rogach obrazów
mlaska farba
jakby chciała nas
posmakować
przed pożegnaniem
Cmentarza
pilnuje rząd aniołów
w ciszy
przesuwa się ich cień
na bramie
jak dziecko
przeprowadzasz
mnie przez czas
dajesz obiecane szczęście
Z dnia opada tynk
zachodzi za domy
Komentarze (25)
Wiersz interesujący, obrazowy, a przede wszystkim
optymistyczny.
można zamknąć oczy i,słuchając tylko, przeżyć ten
dzień...piękny
Dzień, a przed tobą kolejne dni, oby w obiecanym
szczęściu. Brawo!
Ładny obraz wymalowany ręką poety. Brawo.
nietuzinkowo zatrzymuje i wchlania swym klimatem
melancholi - brawo pozdrawiam:)
"Przeprowadzasz mnie przez czas" autorko wiersza,
trzymasz za rękę, abym nie wypadła z Twojego świata
wyobraźni. Dziękuję.
Dobry wiersz. Podoba mi się. Pozdrawiam
podoba mi się, ciekawie...i tak jakoś inaczej :) sporo
ciekawych fraz - jak ta mlaskająca farba no i dwa
ostatnie wersy - świetne :)
zrobiło się melancholijnie i sentymentalnie ładny
wiersz
Mmmmm.. sentymentalnie, uroczo i tak deliktane oddane
przemijanie. tak jak kiedys w tych samych miejscach
płynęły dni innych tak tez powinniśmy je zachowac dla
następnych. bardzo mi sie podoba twój wiersz :)