Dzień dobry
Dzień dobry? Dziś nie będzie, dziś będzie
cholera!
Czyje to się po nocy całowało lica?
Niech słyszy dookoła cała okolica,
jak patelnia SIĘ jękiem na głowie
rozdziera.
Dzień dobry? Cholera - niech ona cię
zabiera!
Dzień dobry niech odpowie tamta
swawolnica.
Od dziś znów całością jest twoja
połowica,
w dzień dobry już nie ze mną dzień się twój
ubiera.
Czemu to... uczepiłeś tak się mojej
ręki?
Zanim znów ci przyłożę, jeszcze niech się
dowiem -
zabłyśnij jakimś kłamstwem przed garnkiem
na głowie.
Dzień dobry?! - Czyś ty zgłupiał... wciąż
te same dźwięki!
Widzisz, jak to zaglądać pod cudze
sukienki?
Do końca życia później kłopoty ze
zdrowiem.
------------------
Z deszczu pod rynnę,
czyli uciekłszy od Klarysy
wpadłem w rączki...
Chyba Maryla miała na imię?
Sonet
~~~
https://www.youtube.com/watch?v=gGLHT74VnA4
Komentarze (38)
Śliczny sonet pozdrawiam serdecznie;)
Trudne powroty dla niecnoty...
Miłość do kobiety o różnych imionach, ja to
rozumiem..też tak mam..
Pozdrawiam cieplutko..
@ Ewa Kosim
Jawisz mi się cudownie, a Twoje słowa są ciepłe i miłe
jak na pustyni miłości życiodajna kropla Pieśni nad
Pieśniami.
chciałabym cudny sonet dla mnie... Cóż mam zrobić?
Chyba wiersz, dla Ciebie, Adasiu, napiszę?
cud-pozdrowienia:)
(.) (.)
Miłość w Tobie rozpryskam, jak zajączek chutny.
Na udach porozcieram żądzy pchły kosmate.
Poczujesz mineralną w omdleniu usz watę,
Próżno zwiniesz się, krzykniesz - zwierz ze mnie
okrutny!
W biustonosz Twój zajrzę zgłodniałym wilczyskiem,
zdążę machnąć ogonem, , nim złapiesz za kijek.
Wsadzę tam, gdzie nie wolno, świński, mokry ryjek,
połachoczę tu, ówdzie zniedźwiedziałym pyskiem.
A potem - Ty już czaruj! Zmień mnie choćby w smoka,
ogniem zionie piekielnym... my w łuskach jak w
lustrach
i... chcesz, bym był karpiem? Proszę! - już Cię cmoka,
bo każda bestia we mnie - całus za całuska!
A kiedy już Cię znudzę, gdy sam się odzwierzę -
skamlał będę pod oknem kulturalne wiersze.
------------------------------------
Ekstra dla cudnej Eleonory
Bo jestem z miłości chory
https://www.youtube.com/watch?v=cHFK3pwuntw
Adasiu :))) "Bo" już jestem, najwyżej "ska" :))))))
Kamień z serca :) Mój Połowiec na szczęście nie pisze
wierszy. A czy kłamie to nie wiem, choć czasem
sprawdzam ;)
Pozdrawiam :)
@ Elena Bo
Jesteś nie tylko cudna ale i Boska!
@ Milyena
Prawdę opisuję, moja Cudna! Bo czy nie więcej w nich
prawdy niż w tych wszystkich cudownych wierszach
miłosnych, które nijak mają się do rzeczywistości?
Nawet Petrarka pisał do Laury, kiedy Ta cudowna Istota
już umarła. Nie mógł to przyjść przytulić, choćby się
posprzeczać kiedy jeszcze nie było za późno? Poeci to
kłamcy, albo są zmuszani przez swoje cudne Połowice do
pisania dla nich wierszy i z różnych powodów muszą to
robić.
Ja jeden mogę zawsze odejść, pokochać Inną Cudną
Kobietę, nic mnie nie zmusza to kłamania w żywe oczy
tej Jednej, albo pod Jej presją, żeby mogła się
pochwalić tym przed innym cudnymi Kobietami.
CUDOSONETY
Adasiu, popraw :))) Sonety - to nie jest moja bajka,
fujarka też nie :)))
Oj Adasiu cudowny w sonetach,
piszesz w drodze do p(P)oznania Zuzi.
Ona pewnie z rumieńcem na buzi
czeka. Gdy ty przy innych kobietach.
Dedykujesz wybrankom sonety.
Piszesz dla Eli i dla Eleny,
udział w sonetach masz bardzo plenny.
Twój Florian samotny niestety.
On także chciałby jakiejś podniety,
jakiś zaklinacz lub bałałajka,
chociaż to całkiem jest inna bajka.
Może też jemu jakieś kuplety,
zadedykujesz CUDOSONETY,
niech jemu także zagra fujarka.
Skąd peel takie laski wytrzaskuje? ;)
Pozdrawiam :)
same cudowności:))))
Bardzo mi się podoba twój sonet trzynastozgłoskowy.
Sonet jak widzę do łask wraca. + i Dobrej nocy Adasiu.
Łyyyhhh! Ale się popadł
biedny idiota :)
Rozbawiles
Pozdrawiam :*)